Kolej na świetne wiadomości z Virtualnej Bazy Koni Zasłużonych. Dokładnie 29 sierpnia kolejne trzy konie zostały odznaczone Orderami Zasługi.
MAMY NOWYCH MISTRZÓW
VBKZ
Spośród wszystkich dodanych ostatnio do VBKZ koni na największe uznanie zasługuje zdecydowanie ogier Malahar+++ (Pluton x Kilika / Abu Afas) hodowli Liliowa Zatoka i własności Jakarta Arabians. Jak wspomina w rozmowie Zafira: "Pamiętam jeszcze gdy na początku 2014 roku, w lutym albo w marcu, Juki zorganizowała licytację i wystawiła na niej Malahara. Wtedy jeszcze nie było w wircie aż tylu arabów do wysokich klas ujeżdżenia. Od razu się w nim zakochałam! Walczyłam o niego z Rivienne i w końcu udało mi się kupić go za jedyne 3100 hrs. Teraz dla mnie jest wart co najmniej sto razy tyle". Zwracając uwagę chociażby na samą datę pojawienia się ogiera w vircie, czyli początek 2014 roku, można być szczerze zaskoczonym w pozytywnym sensie. Siwek w ciągu lekko ponad dwóch lat osiągnął absolutny szczyt w swojej dyscyplinie. Pod koniec sierpnia został odznaczony Diamentowym Orderem Zasługi i razem z Selket Halimą+++/ o Totilasem+++ znajduje się w najlepszej trójce koni ujeżdżeniowych virtuala. Oprócz tej grupy jeszcze
tylko jeden koń zdobył Diament i jest nim Mars Colony własności Winter Mist. Warto także wspomnieć, że ze wszystkich virtualnych arabów VBKZ odznaczyło tylko 28, a aż 26 z nich należy do Jakarta Arabians. Widać więc, że Malahar+++ jest w świetnych rękach i nie miał szans na zaprzepaszczenie kariery
VBKZ odznaczyła także inne dwa konie, które obecnie są własnością Esmeraldy. Pierwszym z nich jest świetny hanowerski wałach Dear Lord (Lord Liberator x Apple Fresh / Cappuccino) hodowli Winter Mist. Na co dzień startuje w dyscyplinach WKKW, ale odznaczenie otrzymał tylko za skoki, w których do tej pory radził sobie najlepiej. Wałach ma bardzo dobre pochodzenie, co sprawia, że byłby świetnym materiałem na ojca, gdyby nie decyzja Esmeraldy o kastracji. Mimo to widzimy przed nim świetlaną przyszłość i niejeden kolejny Order.
Drugi odznaczony rumak Anarkii to bardzo utalentowana klacz angielska Not Fade Away (Fame Warrior x Red Rose / Red Flame). Gniadoszka startuje na dystansach 1000-1400 metrów i zdobywa wiele miejsc na podium. Jako że właścicielka dba o jej treningi możemy się spodziewać, że Fade w przyszłości będzie jeszcze większym zagrożeniem dla wszystkich rywali na torze niż dotychczas. Niecierpliwie czekamy też na jej pierwsze potomstwo!